suche info

avatar Czasem bez ładu i składu ale zawsze do przodu!




Forum kontaktowe
Wyrocznia #1
Wyrocznia #2

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:952.20 km (w terenie 130.00 km; 13.65%)
Czas w ruchu:34:42
Średnia prędkość:27.44 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:4460 m
Maks. tętno maksymalne:206 (98 %)
Maks. tętno średnie:180 (85 %)
Suma kalorii:14400 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:68.01 km i 2h 28m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
77.45 km 0.00 km teren
02:24 h 32.27 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
CADavg:82.0
HR max:204 ( 97%)
HR avg:158 ( 75%)
Podjazdy:280 m
Kalorie: 1200 kcal

Płasko i wietrznie.

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 1

Po Świętach wypadało wziąć się za siebie, Tomek zmotywował, a ja wykombinowałem niezbyt długą płaską pętlę dzięki której mogliśmy się zmierzyć z wiatrem z każdej strony:)

Przed Dobroszycami rzuciłem hasło ataku na tablicę, naciągnąłem Tomka do 55km/h a ten wyskoczył zza pleców nawet nie racząc podnieść dupy z siodełka, taki to "sprint" sobie urządził;P
Właśnie tam puls rześko i miarowo wspiął mi się do 204bpm`ów.

Po nawrocie w Dobroszycach, do samego Jelcza walka w 3 i 4 strefie z czołowym wiatrem na ustalonych zmianach.

Za Jelczem podobnie jak do Dobroszyc tylko tym razem wiało za lewe ucho i tak sprawnie i bez ekscesów dowlekliśmy się do chaty.

Wnioski:
- nie puściłem spawa po świątecznym obżarstwie - jest git:)
- wiatr nie odpuszczał i w Jelczu plecy dawały o sobie znać - większość trasy w dolnym chwycie
- cała trasa po bardzo dobrej nawierzchni, to chyba jedna z ciekawszych pętli tej długości, którą w drodze prób i doświadczeń udało się skomponować, alternatywą są wypady za Jelcz ale wtedy walimy "po kresce".



Łańcuch_2: 270km


Dane wyjazdu:
46.70 km 0.00 km teren
01:38 h 28.59 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
CADavg:82.0
HR max:191 ( 90%)
HR avg:149 ( 70%)
Podjazdy:300 m
Kalorie: 750 kcal

Krótko i bez ciśnienia

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 1

Po wczorajszych zmaganiach z wiatrem dzisiaj miało być zupełnie na luzie z kilkoma mocniejszymi akcentami na hopkach. Okazało się, że prognozy znowu troszkę kłamały i w drodze do było trochę walki żeby utrzymać tętno w okolicach 75%, poza tym było cholernie zimno.
Potem kilka garbów, Prababka na której celowo uderzyłem pod 90% i powrót już w większości z wiatrem za uszy.
Trening krótki i o niskiej intensywności czyli taki mało wartościowy babol, a jednak potrzebny bo po wczorajszym czułem trochę nogi.
Weekend szykuje się bez roweru a jeżeli już to jakieś tlenowe nabijanie składakiem:D więc trzeba było jeszcze dzisiaj zakręcić.
W przyszłym tygodniu przydałoby się kilka wypadów pod kątem Bike Maratonu...



Łańcuch_2: 195km


Dane wyjazdu:
79.40 km 0.00 km teren
02:38 h 30.15 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
CADavg:81.0
HR max:188 ( 89%)
HR avg:162 ( 77%)
Podjazdy:240 m
Kalorie: 1350 kcal

Pętla przez Oławę.

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 0

Trasa zainspirowana powrotami Fokusa, jakość asfaltu na skrócie z Oławy do Groblic rewelacyjna:)

15min rozgrzewki

Tempówka
czas: 38:35min
HRavg: 171bpm 81%
Cad: 95-110rpm
Vavg: 39km/h

wiatr za ucho tylko chwilami boczny.
cały czas w dolnym chwycie, po ok 30min zaczęła mi lekko drętwieć prawa dłoń.
starałem się trzymać na granicy 3/4 strefy ale dość często wskakiwałem w dół 4 strefy przy niezmiennym obciążeniu (wiatr,kadencja?) i dlatego średnia lekko wyżej niż zakładałem
kadencja cały czas 100rpm i więcej, rzadko oglądałem 9 z przodu


Tempówkę skończyłem w Oławie, azymut o 180st i zaczęła się zabawa.

~12min odpoczynku @70%

Siła pod wiatr
czas: 24:30min
HRavg: 174bpm 83%
Cad: 65-70rpm

wiatr >25km/h w porywach (których nie brakowało) do 40km/h
tętno średnie mogłoby być trochę wyższe ale wiadomo jak to ze średnią, cały czas starałem się jechać w górze 4 strefy i zależało mi żeby nie wchodzić wyżej, spadki się zdarzały pomimo trzymania w miarę równej intensywności
kadencja troszkę wyżej niż przy typowym treningu siłowym ale przy zmiennym wietrze łatwiej było o równą jazdę


Dalej ~5min luzu i w założeniu kolejne dwie sekcje siłowe, niestety droga zaczęła troszkę zmieniać azymut przez co zdarzały się odcinki z silnym bocznym wiatrem, przy którym ciężko było jechać z założeniami. Ostatecznie dwie takie próby skończyły się bardziej wytrzymałością siłową z kilkoma siłowymi odcinkami.
Od rogatek Wrocławia rozjazdowo do domu.
Prognozy zapowiadały 18st ale wiatr mocno tą temp. redukował, dodatkowo im bliżej zmierzchu tym chłodniej w rezultacie przez ostatnią 1h zdrowo mnie wychłodziło.



Łańcuch_2: 145km


Dane wyjazdu:
64.65 km 0.00 km teren
02:06 h 30.79 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
CADavg:89.0
HR max:188 ( 89%)
HR avg:157 ( 74%)
Podjazdy:220 m
Kalorie: 1050 kcal

E2/S3

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 0

Tętna w zakresie 72-79%
Kadencja głównie 90-95rpm
Pod koniec zrobiło się trochę chłodniej i zarówno tętno i kadencja delikatnie spadły, na pomoc przybył Platon którego przypadkiem spotkałem jak wracał autem z Wilczyc, zwolnił i holował mnie ~45km/h do chaty:) Dziury wyłapywałem patrząc na przestrzał przez przednią szybę:)
Bardzo fajna pętla, tylko kilka krótkich i kiepskich odcinków, głównie na powrocie od wysokości Krzeczyna, Jelcz-Ligota rewelacja.



Łańcuch_2: 65km