suche info

avatar Czasem bez ładu i składu ale zawsze do przodu!




Forum kontaktowe
Wyrocznia #1
Wyrocznia #2

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:357.00 km (w terenie 45.00 km; 12.61%)
Czas w ruchu:25:38
Średnia prędkość:13.93 km/h
Maksymalna prędkość:38.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:200 (95 %)
Maks. tętno średnie:166 (79 %)
Suma kalorii:8500 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:27.46 km i 1h 58m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
58.00 km 45.00 km teren
03:17 h 17.66 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
CADavg:
HR max:197 ( 93%)
HR avg:163 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1700 kcal
Rower:

Na przełaj do Trzebnicy

Czwartek, 29 listopada 2012 · dodano: 29.11.2012 | Komentarze 2

Zadeklarowałem się znaleźć terenową ścieżkę do Lasu Bukowego w Trzebnicy i wypadało podjąć temat.

Ciężko było bo teren wymagający zwłaszcza po porannych opadach. Błoto wielokrotnie zapraszało do wspólnej kąpieli, na szczęście skutecznie się broniłem i powstały po wycieczce obraz nędzy i rozpaczy nie jest konsekwencją gleby:)

Przejazd rewelacyjny, dużo błotnych odcinków wymagających odrobiny techniki, grząskie piaski, płaskie długie kawałki na których można trzymać równą intensywność, kilka mocnych ścianek i łagodnych wzniesień, asfaltu prawie na lekarstwo czyli plac zabaw na trochę dłuższe i mocniejsze treningi w okresie przygotowawczym:) I najważniejsze, zdemontowałem hamulec z przodu i podpiąłem jakiś antyk z tyłu, skutek - zapchało mnie chyba 2x na całej trasie!:) Poza tym prawie nie mam tylnego hamulca....:D

Strefy:
1.1:00h
2. 0:40h
3 i 4. 1:36h
Nie powiem, popracowałem dzisiaj, może nawet trochę za mocno. Na końcu zaczęło brakować paliwa, myślałem że uwinę się w 3h ale całość przeciągnęła się do prawie 4h.

Trasa z grubsza Kłokoczyce-Poligon-Cienin-Malin-Taczów-Trzebnica.


I parę ujęć na zachętę, ciekawych błotnych odcinków było tego duuuużo więcej ale telefon odmówił współpracy.


A tu parę ujęć jaru na poligonie.



Dane wyjazdu:
1.00 km 0.00 km teren
02:40 h 0.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Złom + Spin E2

Wtorek, 27 listopada 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 1

Siłka:

10min wprowadzenia na rowerku.

1.Przysiady 15x15; 15x20; 12x40; 12x40; 12x40 - przysiady fajnie wchodziły ale następnym razem nie będę się szarpał żeby zarzucać 40kg z podłogi na plecy

2.RDL 15x10; 15x20; 12x30; 12x30; 12x30 - w ostatnich 2 seriach czułem dość mocno plecy, mam wrażenie że coś robię nie tak jak trzeba.

3.Wyciskanie zza karku 15x10 12x10 12x10 11x10 - znowu poległem, poza tym odpuściłem jedną z serii wprowadzających

4.Wyciskanie sztangi na ławce 15x20 15x20 12x20 12x20 10x20 - brakło mnie na końcówce, ostatnio na maszynie szło dużo łatwiej niż z wolnym ciężarem

5.Wiosłowanie hantlą 15x12 15x16 12x20 12x20 12x20 - bez problemów, następnym razem te same obc. żeby się za bardzo nie rozpędzać

6.Ściągnie drążka za plecy 15x20 15x30 12x40 12x40 12x40 - bez problemów, obciążenie na następnych zajęciach bez zmian.

Nie wiem czy nie zmienić kolejności ćwiczeń, przy wyciskaniu zza karku i potem na ławce zwyczajnie brak sił, po zarzucaniu gryfu do przysiadów nawet wyciskanie zza karku szło gorzej niż ostatnio.

Spining, najpierw ~10min poza salą potem zajęcia. Średni puls z zajęć dość wysoki z kilku powodów
-dzisiaj było sporo mocniejszych akcentów (~80%)
-"podjazdy" starałem się robić w większości albo w całości na stojąco
-do sugerowanej intensywności zawsze dokładam 1-3bpm

Czas: 1:37h
HRav: 161bpm (77%)

Strefy:
1: 0:26h
2: 0:24h
3: 0:47
4: - sporadycznie, nic wartego odnotowania

Test na restytucję 10min@170bpm(81%) / 140bpm / 126bpm
Gorzej niż ostatnio, pewnie z trzech powodów:
- lekkie alko w wieczór poprzedzający
- na końcówce wskoczyłem na ~84% przez co zbijałem z wyższego niż trzeba pułapu
- średnie trzymałem o 2-3bpm za wysoko
Kategoria spin


Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:41 h 29.27 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szybki tlenik

Poniedziałek, 26 listopada 2012 · dodano: 26.11.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
19.00 km 0.00 km teren
01:00 h 19.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Nie tym razem

Niedziela, 25 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 0

Z rana na Młyn, a potem rozpoznawczo na tereny poligonu, który tym razem nie pozwolił odkryć nowych ścieżek, najpierw wpakowaliśmy się w jakieś trzciny z kolczastymi krzewami, potem przeprawa przez ciek wodny i chwilę później kapeć kończy moją dzisiejszą przygodę. Na młynie zapomniałem o łatkach i zafundowałem sobie 1,5h spacer z krótkimi podbiegami po drodze. Artur poleciał dalej i po kilku km również flak tyle, że on dotoczył się do domu na feldze:)
Okolice zdecydowanie mają potencjał i na pewno zawitam tam ponownie.



Dane wyjazdu:
32.00 km 0.00 km teren
01:25 h 22.59 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max:175 ( 83%)
HR avg:149 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 750 kcal
Rower:

Na krótko w pole

Sobota, 24 listopada 2012 · dodano: 24.11.2012 | Komentarze 0

Chciałem dojechać do Rędzina ale trochę pobłądziłem, zgłodniałem i cel olałem:)
Fajny dojazd przez Kłokoczyce, dalej wałami do mostu przed Krzyżanowicami, następnym razem odbijam buszować po poligonie i może w końcu uda mi się zrobić jakąś fajną pętlę bez nawrotek.

Strefy
1: 0:54h
2: 0:35h



Dane wyjazdu:
1.00 km 0.00 km teren
01:40 h 0.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Złomowanie

Piątek, 23 listopada 2012 · dodano: 23.11.2012 | Komentarze 0

Pierwsze od lat przerzucanie żelastwa, niby AA (adaptacja anatomiczna - lżej), ale po powrocie do domu odpuściłem sobie codzienną wspinaczkę po schodach na 6...

10min rozkręcania i krótkie rozciąganie

1. Przysiady 15x10; 15x20; 12x25; 12x25; 12x25 - bez problemów ale wolę być ostrożny z uwagi na kolano

2. RDL serie i obc j/w - również bez kłopotów, ćw trudne technicznie i muszę chyba jeszcze załapać o co tu chodzi

3. Wyciskanie sztangi zza pleców siedząc: 15x10; 15x10; 12x10; 12x10; 12x10 - ciężko, nawet bardzo, ten typ ćwiczeń to moja najsłabsza strona, trochę potrwa zanim zacznę coś wrzucać na gryf...

4. Wyciskanie leżąc na maszynie: 15x30; 15x30; 12x30; 12x30; 11x30 - chyba za nisko schodziłem, poza tym bieda i ostatniego razu nie dałem rady "pyknąć"

5. Wiosłowanie hantlą: 15x9; 15x10; 12x12; 12x16; 12x16 - zacząłem zbyt zachowawczo, następnym razem start 12 i docelowo ~20 zobaczymy. Bez problemów, dołożę to pewnie się pojawią:)

6. Ściąganie drążka za plecy na maszynie: 15x15; 15x25; 12x40; 12x40; 12x35 - bez kłopotów ale po 4 serii poczułem że na razie powinienem zostać na 35kg

Oczywiście wszystko pod czujnym okiem mentora;) Pańskie oko konia tuczy? Miejmy nadzieję :D

Króciutki rozjazd na "piszczałce" i do domu. Nogi mnie rwą:)
Kategoria siłka


Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
01:00 h 28.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

E2 szosa

Piątek, 23 listopada 2012 · dodano: 23.11.2012 | Komentarze 0

Wyskoczyłem spr rower po delikatnym przeglądzie sterów/hamulców i wymianie łańcucha.


Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km teren
02:00 h 17.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wałowanie

Czwartek, 22 listopada 2012 · dodano: 22.11.2012 | Komentarze 1

Chciałem pohasać trochę po lasach Wojnowickim i Strachocińskim ale znowu mi się rower zatkał i odpuściłem cięższy teren udając się na wały wokół Biskupina.
Przez pierwszą 1h było trochę przerw na usuwanie błota potem już bez znaczących postojów kreski w tą i z powrotem. Zapomniałem pulsometru:/


Dane wyjazdu:
1.00 km 0.00 km teren
02:10 h 0.46 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max:182 ( 86%)
HR avg:158 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1100 kcal

DK wytrzymałość

Wtorek, 20 listopada 2012 · dodano: 21.11.2012 | Komentarze 0

Wtorkowe chomikowanie w FA.
Przed zajęciami ~30min indywidualnie, tylko w 1,2 strefie
Same zajęcia podobnie jak poprzednio, sporo leniwej wytrzymałości i kilka siłowych akcentów w 3 strefie.

Na początku test identyczny jak poprzednio 10min @ 80% i pomiar tętna po zdjęciu obciążenia odpowiednio po 1min i 3min
169bpm/136bpm/110bpm
Poprzednio było tragicznie (169/144/126), tym razem wynik dużo bardziej miarodajny. Standardowo przez 30sec nic się nie dzieje, potem stopniowo w dół, wartość tętna po 3min trochę niska jak na mnie, w ciągu ostatnich 15sec spadła ze 119->110bpm.

Strefy:
1: 0:39h
2: 0:56h
3 i więcej: 0:36h
Skrupulatnie pilnowałem żeby nie wskakiwać w 4 strefę.

Na siłę próbowałem ustawić lalę pod rower szosowy ale jazda na stacjonarce z kierownicą 12cm niżej od siodełka mija się z celem. Następnym razem doprecyzuję ustawienie siodła względem nóg, a kokpit dopasuję kierując się wygodą.
Kategoria spin


Dane wyjazdu:
64.00 km 0.00 km teren
03:20 h 19.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg:149 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1550 kcal
Rower:

Przełajowo u Szerszeni

Niedziela, 18 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 3

Wczoraj znowu gaz. Obudził mnie sms od Artura, wstałem z wyra 9:55 z bólem głowy i mieszanymi uczuciami odnośnie tego czy chcę się dzisiaj znorać. Nie było szans żeby zdążyć na 11:00 do Trzebnicy więc skorzystałem z kolejki która krąży między miastami i tym sposobem za całe 11zł byłem na miejscu przed czasem:)
Ludzi sporo, zapowiadało się ciekawie niestety Artur urywa linkę przerzutki (robił siłę na kciuku...) czekam, zawracam, czekam a potem gonię pozostałych przez spory kawałek ale bezskutecznie (nie umiem tropić śladów na asfalcie:)
Znowu samotny standard czyli jazda na azymut tylko z podkopaną motywacją. Błądzę, zawracam nabijam km nie zyskując "wysokości" i takie tam. Od Trzebnicy wracam przez las bukowy i dalej na Malin drogą, którą znam (jechaliśmy tam kiedyś z Marcinem). Jest tam jeden gliniasty odcinek przez pole, coś takiego ostatnio zmusiło mnie do prowadzenia roweru, tym razem uzbrojony w koronkę 32 idę jak burza, niestety zaklejam prześwity do tego stopnia, że zjeżdżając w dół kawałek dalej nie jestem w stanie przepchnąć na najmniejszym przełożeniu! Siła z górki, tego jeszcze nie było ;)
Dalej nudy, postanawiam jeszcze zawinąć na poligon ale znowu błądzę i ostatecznie odpuszczam obierając azymut na chatę znaną trasą.

Strefy:
1: 2:02h
2: 0:50h
3 i >: 0:28h

Mam wrażenie że coś było dzisiaj nie tak z pulsometrem, nigdy nie mam problemu żeby wbijać w 4,5 strefę a tu jakoś tak nisko mi się jechało...