suche info

avatar Czasem bez ładu i składu ale zawsze do przodu!




Forum kontaktowe
Wyrocznia #1
Wyrocznia #2

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:870.56 km (w terenie 62.00 km; 7.12%)
Czas w ruchu:32:08
Średnia prędkość:27.09 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:1730 m
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:54.41 km i 2h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:40 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
CADavg:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Piątek, 29 kwietnia 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
77.92 km 0.00 km teren
02:48 h 27.83 km/h:
Maks. pr.:62.00 km/h
CADavg:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:250 m
Kalorie: kcal

Trzebnica z focusem

Piątek, 29 kwietnia 2011 · dodano: 03.05.2011 | Komentarze 3

Skoczyłem z fokusem po jego nr startowy na maraton, w drogę powrotną wyciągnąłem go na kawałeczek pętli maratonu w celach rozpoznawczych i po to by nasmarować coś na słynnej górce na 108km pętli:). Wypad troszkę nam się przedłużył i wracaliśmy po ciemku, potem szybka zmiana opon w jego rowerku i powrót do chaty, dobiłem ok 21:30 :D

"/widget?



Dane wyjazdu:
56.51 km 0.00 km teren
01:59 h 28.49 km/h:
Maks. pr.:63.00 km/h
CADavg:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:260 m
Kalorie: kcal

Do Trzebnicy po mapę

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · dodano: 28.04.2011 | Komentarze 0

Krótki wypad do Trzebnicy po mapkę okolic:)
Pierwotnie miało być króciutko do Skrarszyna bo nie czułem się jakoś najlepiej ale wyszło trochę dalej. Tempo leniwe, rwać mi się nie chciało taki przelot dla zabicia czasu. W drodze powrotnej trafiłem na dwóch kompanów z forumszosowe.org i tak jakoś się doczłapaliśmy. No tak, jeszcze szprycha mi poszła w tyle.

/widget?


Dane wyjazdu:
69.50 km 0.00 km teren
02:05 h 33.36 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
CADavg:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: kcal

Wroc-Oława-Wroc

Środa, 27 kwietnia 2011 · dodano: 27.04.2011 | Komentarze 0

Czas się pozbyć Świąt z pasa:)
Do Jelcza - Oławy i powrót na Wrocek stroną południową, bez przystanków i na sporym ciśnieniu, na szczęście nie wiało zbyt mocno. Płasko, duży ruch, dobry asfalt i generalnie nudy, następnym razem z Oławy na północ bo powrót krajówką do najprzyjemniejszych nie należy.



Dane wyjazdu:
101.05 km 0.00 km teren
03:30 h 28.87 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
CADavg:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:450 m
Kalorie: kcal

Fragment Supermaratonu Trzebnickiego z Szerszeniami!

Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 2

Kurcze od czego tu zacząć, wydawało mi się, że wczorajszy wypad był udany (gładziutko, powrót z wiatrem) ale to co nakręciłem dzisiaj...masakra. Planowałem wypad w okolice Trzebnicy zahaczając o fragment supermaratonu, wychodziło ok 75km. Wystartowałem podobnie jak wczoraj, płaskim gładkim odcinkiem do Januszkowic (naprawdę świetny kawałek), potem odbicie na północ na Węgrów (trasa szerszenia) i Rędziszowice gdzie pomyliłem skręty i zamiast na północ do Ludgierzowic odbiłem w prawo zahaczając o wyłożoną brukiem (znowu!!) Łuczynę. Dla potomnych, fragment od Rędziszowic do Łuczyny omijać szerokim łukiem. Moja frustracja nie trwała długo bo wpadłem na zjazd ok 2-3km:) Jakoś w okolicach Zawoni (początek odcinka szerszenia który chciałem zwiedzić) zobaczyłem w oddali 2 pomarańczowe koszulki:) Okazało się, że małżeństwo z kat. M5 robi sobie lajtowy objazd więc się podpiąłem:) Po kilu km okazało się, że mają ciekawą praktykę treningową, on ciągnie jak koń na podjazdach i hamuje na zjazdach czekając na żonę lub w ogóle zawracał i robiliśmy podjazd 2x, dla mnie jak znalazł:) Po kilku kolejnych km dołączyliśmy do 6 lub 7 kolejnych Szerszeni i się zaczęło! Podjazdy ciągnięte na maxa a zjazdy kompletnie luźne (~45-60km/h:) rwanie na płaskim, generalnie prędkość przelotowa poza górkami ponad 35-45km/h, co najlepsze jakoś dawałem radę (chodzi o podjazdy bo w dół grawitacja robi swoje). Kurcze trzasnąłem z nimi męczące 40km ale ile frajdy po drodze, szkoda gadać! Odbiłem po Głuchowie Dolnym mając jakieś 75km w nogach, z myślą aby do chaty dociągnąć max 30km/h. Nic z tego, nogi wiedzą lepiej i z niewiadomych powodów leciałem 32-40 km/h po płaskim.
Cholera ale esej...

ps1. finał na Wilczycach coby się km zgadzały
ps2. na ok 108km trasy Szerszenia (przed Skotnikami) będzie płacz i zgrzytanie zębów:D

src="/widget?

Poniżej kawałek przed Łuczyną


Dane wyjazdu:
67.58 km 0.00 km teren
02:11 h 30.95 km/h:
Maks. pr.:53.50 km/h
CADavg:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal

Oleśnica od północy i powrót południem

Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 20.04.2011 | Komentarze 0

Po kilku dniach wypadało odkurzyć Cannona, cel ~60km możliwie szybkim stałym tempem, padło na rundkę do Oleśnicy od strony północnej i powrót południem (względem krajowej 8). Zaraz po wyjechaniu z Zakrzowa przywitał mnie dobrze znany świeżutki asfalt i ku mojemu zdziwieniu takie "masełko" miałem pod kołami aż do skrętu przed Jękowicami!! Tam odbiłem skuszony jakimś zamkiem w Dobrej (fot.), między innymi przez wizytę na jego dziedzińcu średnia klapnęła o jakiś 1 km/h. Potem długa do Dobroszowic nową SZEROKĄ drogą, chcąc uniknąć drogi nr 340 w kierunku Oleśnicy, poleciałem na Nowice/Boguszyce i to był błąd, równie dobrze mógłbym te parenaście km lecieć po bruku, taki syf że szkoda gadać (jedynie kilka km odcinka N/S było spoko, reszta trzepie). O Oleśnicy nie ma co pisać, miejska praktyka wychodzi i czerwone nie są przeszkodą:) Powrót południową stroną bardzo ciekawy, primo z wiatrem (35-45km/h) secundo w końcu jakieś mikro pagórki do atakowania bo część północna kompletnie płaska:)
Podsumowując gdyby nie postój przy zameczku w Dobrej, przeprawa przez Oleśnicę i kręcenie na finiszu w koło bloku po browar to myślę, że średnia zaczynałaby się od 32 km/h może więcej...JEST PAŁA I NIE MA OPIERDLANIA SIE (vel. R.Burnejka:)

src="/widget?


Dane wyjazdu:
31.00 km 0.00 km teren
01:10 h 26.57 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Ostre

Do banku

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · dodano: 19.04.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
16.00 km 10.00 km teren
01:00 h 16.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
CADavg:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kilimandżaro

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · dodano: 19.04.2011 | Komentarze 2

Wieczorem czyszczenie i regulacja rowerka, a przed oddaniem szybki wypad na górkę koło Morskiego Oka na Zaciszu.


Dane wyjazdu:
104.00 km 52.00 km teren
04:25 h 23.55 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
CADavg:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:350 m
Kalorie: kcal

Bike Maraton 2011 - dystans Mega

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · dodano: 17.04.2011 | Komentarze 0

Jako nowicjusz startowałem z 7-go sektora skutkiem czego przez pierwsze 10km przedzierałem się dziarsko do przodu, potem jazda była dużo przyjemniejsza można było przycisnąć. Oponki w rowerku który załatwiłem nadają się tylko na asfalt i leśne dukty, w konsekwencji można powiedzieć, że każde błotne bajorka przejeżdżałem 2x:) Zabawa przednia, z tym rozpychaniem itd nie było tak strasznie jak uprzedzali, polecam każdemu!
Wynik 57km/ 2:38h / 21,52km/h -> 351 mce w mega i 112 w kategorii 20-30lat, na Zdzieszowice (jeżeli pojadę) sektor 3. NICE!:)
Na zawody i z powrotem do domu leciałem na kole stąd ten dystans.




Dane wyjazdu:
56.00 km 0.00 km teren
02:20 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
CADavg:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do biura BM po nr startowy

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 17.04.2011 | Komentarze 0

W pt w radiu usłyszałem o Bike Maratonie, stwierdziłem że fajnie byłoby wziąć w tej imprezie udział (tak tak fokus suszyłeś mi o tym nie raz ale jakoś nie byłem przekonany do ganiania po błocie - błąd:), było kilka problemów do rozwiązania a) nie miałem MTB b) nie miałem kasku c) nr startowego d) w pt zachlałem i sobota powitała mnie mega kacem. Kilka telefonów i sprzęt się znalazł (jeszcze raz dzięki Hary/Guter:). W sobotę wypadało zapoznać się z "góralem" (nigdy nie miałem MTB, a ostatnio siedziałem na takim łaaaadnych kilka lat wstecz). W celach zapoznawczych skoczyłem do biura zawodów aby looknąć co i jak oraz zanabyć nr startowy, tyle reszta jutro:)

src="/widget?