suche info
Czasem bez ładu i składu ale zawsze do przodu! Forum kontaktowe Wyrocznia #1 Wyrocznia #2Archiwum
- 2014, Kwiecień17 - 10
- 2014, Marzec14 - 17
- 2014, Luty17 - 11
- 2014, Styczeń14 - 14
- 2013, Grudzień4 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik9 - 2
- 2013, Lipiec3 - 4
- 2013, Czerwiec12 - 17
- 2013, Maj14 - 15
- 2013, Kwiecień15 - 7
- 2013, Marzec4 - 3
- 2013, Luty1 - 5
- 2013, Styczeń10 - 5
- 2012, Grudzień4 - 7
- 2012, Listopad13 - 10
- 2012, Październik4 - 12
- 2012, Wrzesień13 - 24
- 2012, Sierpień19 - 29
- 2012, Lipiec15 - 22
- 2012, Czerwiec15 - 25
- 2012, Maj5 - 4
- 2012, Kwiecień14 - 27
- 2012, Marzec18 - 46
- 2012, Luty11 - 23
- 2012, Styczeń1 - 3
- 2011, Grudzień1 - 4
- 2011, Listopad5 - 6
- 2011, Październik1 - 0
- 2011, Wrzesień3 - 11
- 2011, Sierpień18 - 21
- 2011, Lipiec12 - 22
- 2011, Czerwiec22 - 15
- 2011, Maj19 - 8
- 2011, Kwiecień16 - 8
- 2011, Marzec12 - 7
Kategorie
Dane wyjazdu:
66.00 km
0.00 km teren
02:17 h
28.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:83.0
HR max:188 ( 89%)
HR avg:141 ( 67%)
Podjazdy: m
Kalorie: 900 kcal
Rower:Canyon
Interwały siłowe
Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 2
Dojazd w tlenie, w miarę możliwości w rytmie ale pod dość silny północny wiatr więc różnie to wychodziło.Powtórzenia, dane wg schematu:
czas/tętno/avV/odpoczynek
1:53 161 22.8 1:30
1:48 165 23.6 1:26
1:52 166 23.1 1:22
1:52 167 23.4 1:27
1:52 169 23.0 1:29
1:50 168 23.9 1:30
1:53 171 23.3 1:29
1:52 170 23.7 1:35
1:51 171 23.2 1:29
1:48 171 23.9
Było dość chłodno i puls zaczął jako tako reagować dopiero po kilku powtórzeniach, wartości średnie tętna dość mylące, od 4-5 powtórzenia dobijałem i trzymałem ~181bpm, po czasach widać że intensywność bardzo zbliżona.
Zbyt zachowawczo podszedłem do tematu, do końca nie miałem problemu z trzymaniem intensywności ale zależało mi na równej pracy.
Każde powtórzenie na kadencji 66-72rpm, najczęściej 70rpm.
Dystans ok 700m z grosikami.
Powrót z wiatrem za ucho, na fajnej kadencji wytrzymałościowo, po drodze minąłem Jarka, a na koniec złapałem Mistrza Polski ;)
Kategoria 11-25 6400, 4000s
Dane wyjazdu:
70.00 km
0.00 km teren
02:16 h
30.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:89.0
HR max:169 ( 80%)
HR avg:141 ( 67%)
Podjazdy:450 m
Kalorie: 950 kcal
Rower:Canyon
Tlen
Czwartek, 17 kwietnia 2014 · dodano: 17.04.2014 | Komentarze 0
Luz na gaciach w rytmie, powrót trochę szybciej z uwagi na awarię.Cały dzień żłopałem wodę, na treningu 1,5L i brakło, nie wiem o co chodzi...
W mieszanej 12min - trochę pagórków było, reszta jak trzeba.
Kategoria 11-25 6400, 4000s
Dane wyjazdu:
78.00 km
0.00 km teren
02:24 h
32.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:85.0
HR max:195 ( 92%)
HR avg:150 ( 71%)
Podjazdy:500 m
Kalorie: 1100 kcal
Rower:Canyon
Interwały w grupie
Środa, 16 kwietnia 2014 · dodano: 17.04.2014 | Komentarze 0
Trochę szybkości/wytrzymałości szybkościowej i techniki w grupie na rozsądnym poziomie. Kategoria 11-25 6400, 4000s
Dane wyjazdu:
20.00 km
20.00 km teren
00:48 h
25.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max:203 ( 96%)
HR avg:178 ( 84%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Błotniak v2
Bike Maraton - znowu defekt
Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 15.04.2014 | Komentarze 5
No i kolejne zawody z dnf :/Na jednym z szybszych nierównych zjazdów (ok 18km chyba) musiałem uszkodzić redukcję sterówki. Chwilę później na równym odcinku (na szczęście) kierownica swoje widelec swoje, na dzisiaj koniec.
Trochę szkoda bo mimo startu z ostatniego sektora kręciłem dosyć sprawnie bez podpałki w fajnym mocnym tempie.
Start traktowałem stricte treningowo i chciałem pojechać go lekko nad progiem, było kilka mocniejszych fragmentów ale generalnie trzymałem się założeń i tempo było idealne na planowane 2h z małym okładem.
Po drodze coś czego na szosie nie uświadczysz czyli trochę technicznej zabawy, która jako odmiana sprawia sporo frajdy zwłaszcza jak wszyscy prowadzą albo robią zjazdy "na dupie" :)
Jak wspomniałem szkoda defektu bo mimo startu z szarego końca i niezbyt dedykowanego sprzętu tempo na pierwszym międzyczasie byłoby na pierwszą 30, nie wiem co działoby się na drugim bardziej technicznym odcinku.
W strefie beztlenowej spędziłem 38min czyli było kilka zamulających fragmentów, zwłaszcza na bardziej stromych fragmentach gdzie robiły się kolejki po mleko i nie było możliwości omijać/gonić.
W sezonie koniecznie muszę sobie złożyć konkretną przełajówkę tak aby nie obudzić się z ręką w nocniku na zimę.
zdjęcie Asi Wołodźko
Kategoria Starty 2014
Dane wyjazdu:
16.00 km
10.00 km teren
01:00 h
16.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Błotniak v2
Rozgrzewka i rozjazd BM
Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 15.04.2014 | Komentarze 0
Luźno przed, zapoznanie z początkowymi km trasy i kilka mocniejszych fragmentów pod okoliczną zmarszczkęZjazd z trasy z defektem rozjazdowo.
Dane wyjazdu:
72.00 km
0.00 km teren
02:16 h
31.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:86.0
HR max:205 ( 97%)
HR avg:159 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1150 kcal
Rower:Canyon
Tempówki/Przepalenie przed BM
Sobota, 12 kwietnia 2014 · dodano: 15.04.2014 | Komentarze 2
Znowu jestem lekko podziębiony, efekt "robót polowych" kilka dni wcześniej i czwartkowych wygłupów w deszczu.Dzisiaj nasz Organizator-Prowokator przygotował bardzo fajną i wymagającą rundę po okolicznych pagórkach, z uwagi na jutrzejszy BM nie planowałem przejechać całości a jedynie przepalić się konkretnie na krótszym odcinku.
Artur też skracał i zaproponował 3x5min tempówki pod Skotniki/Ludgierzowice/Krakowiany-Boleścin na na dość dużej intensywności ale z rezerwami.
Plany to jedno ale jak poszło to wzięły w łeb:) Waty sraty wg tacho Artura.
Dojazd w tlenie.
W trakcie jak wspomniałem:
Piersno 4:00 @ av196bpm/450W tu na maxa i bez rezerw
Ludgierzowice 5:10 @ 189bpm/400W dużo rozsądniej ale na końcówce nie byłem w stanie podkręcić żeby złapać koło
Krakowiany-Boleścin 5:00 @ 189bpm/400W odcinek z podjazdami/zjazdami więc pod górkę siłą rzeczy szło mocniej
Pomiędzy niepotrzebnie jechaliśmy trochę za mocno i zamiast tlenu często była mieszana.
Puls od początku wysoki ale jak wspomniałem byłem lekko podziębiony, zawsze mi wtedy podbija tętno.
W międzyczasie do Czeszowa polecieliśmy na podwójnym ze sternikiem w osobie Arka, który zawiadywał całą ciuchcią:)
Pucharek za tablicę wzbudzał sporo emocji i wątpliwości więc nie powiem kto ogolił:)
Do Pasikurowic trochę mocniej z tablicą, Artur podobnie jak na Czeszowie rozbujał ciuchcię do tego stopnia że nie byłem w stanie wyjść z koła...
Od cmentarza luz kompletny.
Już drugi lub trzeci raz zauważyłem że krótki ale intensywny trening pomaga przegonić upierdliwy katar i leciutkie przeziębienie.
Kategoria 11-25 6400, 4000s
Dane wyjazdu:
45.00 km
0.00 km teren
01:30 h
30.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Canyon
Skoki
Środa, 9 kwietnia 2014 · dodano: 11.04.2014 | Komentarze 0
Trening szybkościowyPrzeskoki ~150-200m w odstępach kilkuminutowych.
Byłoby fajnie gdyby:
- nie złapało nas oberwanie chmury, wyziębiło mnie przeokrutnie i późniejsze powtórzenia dużo gorsze
- trasa była bardziej przemyślana...
- gdybyśmy spróbowali trudniejszego w organizacji wariantu, czyli przeskok krótszy na ~100-150m ale z prędkości w okolicach 40km/h
Ostatnia seria po ~20sec w krótkich odstępach strasznie wymęczona głównie przez pogodę i wychłodzenie organizmu, brakowało tego kopnięcia z początkowych powtórzeń.
Kategoria 11-25 6400, DA 2500
Dane wyjazdu:
49.00 km
0.00 km teren
01:14 h
39.73 km/h:
Maks. pr.:67.00 km/h
CADavg:87.0
HR max:200 ( 95%)
HR avg:178 ( 84%)
Podjazdy:500 m
Kalorie: 700 kcal
Rower:Canyon
Ślężański Mnich 2014
Niedziela, 6 kwietnia 2014 · dodano: 10.04.2014 | Komentarze 1
Tym razem nie wyszło jak trzeba ale od początku.Czasu na rozgrzewkę było aż nadto ale i tak zaspałem w ciepłym aucie Cukierka i machnąłem raptem 15 min z "akcentami" w 3 strefie:)
Przed startem znowu jakieś zamieszanie organizacyjne, tym razem z ustawieniem w sektorach...parodia, żenada nie wiadomo jak to nazwać, zastanawiam się jak się w tym wszystkim połapali startujący Czesi/Słowacy...
Cyklosport miał iść razem z Mastersami ale w godzinie "W" wszyscy dowiedzieli się że polecimy w 1min odstępie, nie trudno sobie wyobrazić co się działo po starcie, zapierdol bez sentymentów pod wszystko co było po drodze:)
Po >10km łapiemy grupę Cyklosport, tyle w temacie tempa na 1 kole.
Ludzi w ciul, sporo startujących normalnie na MTB, większość jeszcze nieobjeżdżona normalnie cyrk na kółkach i zwierzyniec, było bardzo nerwowo.
Na drugim kole przez chwilę było ciekawie, pod wiatr odskakuje ktoś z Dolnego Śląska ale bez mocy, akurat byłem na czubie to potrzymałem go trochę widząc że nic z tego nie będzie, po chwili jakiś pseudo cycek doskakuje do DS`a, mi nie w smak holować to towarzystwo więc zamulam niemiłosiernie. Na reakcję nie trzeba było długo czekać, idealny moment, idzie Dominik z kimś, potem doskakuje Czech który ogolił wczoraj kryterium i jeszcze ktoś, może być grubo więc grupa dość szybko reaguje i po chwili odjazd skasowany. W międzyczasie ciekawostka, 3os z ucieczki zdrowo się wykładają, żeby coś takiego zaliczyć trzeba się chyba postarać, albo coś mi umknęło...
Trzecie koło w moim wykonaniu wyglądało jak pozostałe, tzn. spłynąłem za dalego pod start/metę, pod Strzegomiany nie odrabiałem i potem musiałem gonić na rancie do Gniechowic, pod Przemiłów znowu troszkę spłynąłem i tak się toczyło.
Podobno na zjeździe z Przemiłowa poszedł decydujący odjazd, nie wiem, nie było mnie aż tak blisko:/
CCC i ActiveJet zrobili sobie z naszego startu rozgrzewkę przed elitą i "wpadali na kawkę narobić rozpierduchy", nie dość że trochę ludzi jeździ w tych strojach amatorsko, do tego doszli jacyś ulani masażyści ccc który wozili się na klamkach i jeszcze kilu z elity, weź się kurwa połap kto jest kto i czy warto reagować... (wiem wiem jakby poszło to mógłbyś w nosie dłubać, a nie spawać ale chyba chodzi o to żeby ogarniać ten burdel na bieżąco i być przynajmniej świadomym co się dzieje?).
Dobra olać powyższe, przed samą Sobótką poziom napięcia jajec sięgał zenitu bo wszyscy chcieli wygrać i droga okazała się za wąska, a wiatr wiał nie z tej strony, w przekładzie na nasze taki jeden postanowił sprawdzić co się stanie z moim przednim kołem jak wsadzi w nie tylną przerzutkę, wsadził, koło nie wytrzymało, szytki poszły i stanąłem w rowie Na metę musiałem zaiwaniać na piechotę, bloki tylko zdarłem ale mogłem bezkarnie kurwować w szczere pole po drodze.
Fajnie było ale zły też trochę jestem :)
Z obserwacji:
Na podjazdach mi się spływało niestety i musiałem gonić w dół
Szybkość niezła ale po co mi ona w turystyce rowerowej ?;)
#1#2
#3
Kategoria DA 2500, ffwd, Starty 2014
Dane wyjazdu:
9.00 km
0.00 km teren
00:20 h
27.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Canyon
Rozgrzewka
Niedziela, 6 kwietnia 2014 · dodano: 10.04.2014 | Komentarze 0
przed mnichem, znowu za krótko...Dane wyjazdu:
19.00 km
0.00 km teren
00:41 h
27.80 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
CADavg:87.0
HR max: (%)
HR avg:130 ( 61%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Canyon