suche info
Czasem bez ładu i składu ale zawsze do przodu! Forum kontaktowe Wyrocznia #1 Wyrocznia #2Archiwum
- 2014, Kwiecień17 - 10
- 2014, Marzec14 - 17
- 2014, Luty17 - 11
- 2014, Styczeń14 - 14
- 2013, Grudzień4 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik9 - 2
- 2013, Lipiec3 - 4
- 2013, Czerwiec12 - 17
- 2013, Maj14 - 15
- 2013, Kwiecień15 - 7
- 2013, Marzec4 - 3
- 2013, Luty1 - 5
- 2013, Styczeń10 - 5
- 2012, Grudzień4 - 7
- 2012, Listopad13 - 10
- 2012, Październik4 - 12
- 2012, Wrzesień13 - 24
- 2012, Sierpień19 - 29
- 2012, Lipiec15 - 22
- 2012, Czerwiec15 - 25
- 2012, Maj5 - 4
- 2012, Kwiecień14 - 27
- 2012, Marzec18 - 46
- 2012, Luty11 - 23
- 2012, Styczeń1 - 3
- 2011, Grudzień1 - 4
- 2011, Listopad5 - 6
- 2011, Październik1 - 0
- 2011, Wrzesień3 - 11
- 2011, Sierpień18 - 21
- 2011, Lipiec12 - 22
- 2011, Czerwiec22 - 15
- 2011, Maj19 - 8
- 2011, Kwiecień16 - 8
- 2011, Marzec12 - 7
Kategorie
Dane wyjazdu:
27.00 km
0.00 km teren
00:46 h
35.22 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
CADavg:90.0
HR max:193 ( 91%)
HR avg:170 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 450 kcal
Rower:Corratec CCT Pro
ITT
Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 1
Krótkie przepalanie przed Gostyniem.11min rozgrzewka z dwoma akcentami w strefie 5a, szybko wchodziłem w wysokie zakresy.
Kreska ze startu zatrzymanego:
DST: 15.8km
TM: 0:23:54h
Vav: 39.7km/h
Hrav: 185bpm 88%
- rozgrzewka zdecydowanie za krótka, wcześniej nie miałem za bardzo czasu
- w trakcie próby bez problemu wzbijałem się >90% 190bpm, wydaje mi się że to przez za krótką rozgrzewkę i kilka dni kompletnego luzu, jednocześnie w trakcie rozjazdu tętno bez problemu spadało <65%
- w trakcie próby >20min spędziłem powyżej 183bpm 87%HRmax
- pozycja na Corratecu ogranicza mnie zauważalnie, z uwagi na dłuższą ramę kąt między tułowiem, a udem zaostrzył się względem pozycji wypracowanej na Cannonie - takie rozwiązanie mi nie służy.
- przełożenia na kompakcie min mi nie leżą w porównaniu do blatu 53T
- wynik dupy nie urywa ale i tak jestem dobrej myśli:)
Łańcuch: DA 2220km
Komentarze
marathonrider | 05:31 piątek, 24 sierpnia 2012 | linkuj
Pół nocy nie mogłem spać bo zerwałem komin przy wentylu przy przednim kole. Mam teraz wbite 6-7 atmosfer i boję się, że złapię panę zanim dojadę do domu i wymienię wentyl na nowy z koła zapasowego :D.
Za dużo mnie ten Gostyń kosztuje :D.
Komentuj
Za dużo mnie ten Gostyń kosztuje :D.