suche info

avatar Czasem bez ładu i składu ale zawsze do przodu!




Forum kontaktowe
Wyrocznia #1
Wyrocznia #2

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
82.00 km 0.00 km teren
02:55 h 28.11 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
CADavg:5.0
HR max:199 ( 94%)
HR avg:168 ( 80%)
Podjazdy:300 m
Kalorie: kcal

Wolf Pack #1

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 1

Pierwsze wietrzenie sprzętu w tym roku (o rower się rozchodzi:>)
Rano termometr pokazywał -3st i nie zachęcał do wyjścia, w przeciwieństwie do słońca które sukcesywnie zaczynało dominować nad poranną szarugą:)
Miało się zjawić kilka osób z ekipy i to zdecydowało, w końcu człowiek zwierze stadne, podobne lub inne powody zwabiły na miejsce zbiórki posta, merxina, Krzyśka, Pawła, Jacka (tcp) i Jurka z nowym kolegą.
Chłopaki na sobótkę, ja i Jacek mieliśmy uciekać wcześniej.

Wpadłem tam na pogaduchy ale Krzysiek i Paweł mieli trochę inne plany, ehh ta "młodzież":) W komplecie ujechaliśmy może z 10km, Jacek odpuścił (względy ortopedyczno-rechabilitacyjne jak przypuszczam), za autostradą odbija Jurek z kolegą i zostaliśmy w dobrze znanym składzie.

Tempo nie przystawało do marca (przynajmniej wg mojego stopnia zaawansowania:) i zanim się obejrzałem byliśmy w Gniechowicach gdzie odbijałem na Wysoką, reszta poleciała poskramiać Tąpadła.

Jadąc sam odpuszczam i na liczniku zamiast prędkości interesuje mnie puls, zwłaszcza że wiatr męczył.

Szło pięknie do ul.Parafialnej, no taki piękny rower miałem, biały taki suchy i w ogóle, a tam rura musiała jebnąć i brei na drodze narobić:)
Z tego wszystkiego wpadłem do fokusa na kilińskiego pożalić się na zaistniałą sytuację (parafialna to jego okolice) i pomarudzić o tym i owym.

Wnioski:
- muszę rozgryźć licznik, dystanse, prędkości poszczególnych lapów nie podobają mi się, nowa zabawka i wymaga poskromienia
- rano ~200gr makaronu, w bidony zatankowałem 2L wody z miodem i cytryną i...brakło! przy 5st co będzie przy 30st? moja wewnętrzna maszyneria nie należy do oszczędnych, rok temu miałem ten sam problem, trzeba będzie zgłębić temat
- rower mnie nie wykończył (czego się spodziewałem po takiej przerwie), jedynie zmiana siodła wciąż jest na liście wydatków i może mostek ze 110 na 100mm
- fajnie było, mijałem kilku zapaleńców na szosach
- jak mi się coś przypomni to dopiszę...





Komentarze
marathonrider
| 16:21 sobota, 3 marca 2012 | linkuj Daj spokój to było nieludzkie. Nie byłem/jestem gotowy na takie eskapady o tej porze roku, a parafialna rzeczywiście - wodny szlak :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa owsta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]