suche info

avatar Czasem bez ładu i składu ale zawsze do przodu!




Forum kontaktowe
Wyrocznia #1
Wyrocznia #2

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
free counters
Dane wyjazdu:
55.50 km 0.00 km teren
02:03 h 27.07 km/h:
Maks. pr.:63.00 km/h
CADavg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:310 m
Kalorie: kcal

Trochę za mocno

Sobota, 3 grudnia 2011 · dodano: 03.12.2011 | Komentarze 4

Krzysiek i Gore planowali poganiać siłowo po pagórkach, pogoda kolejny raz nie zawiodła i wybrałem się z nimi licząc, że uda mi się ujechać na względnie niskim pulsie. Na płaskich nie było z tym problemu, gorzej na podjazdach, których nikt nie odpuszczał i ostatecznie po 14% jakoś dziwnie mnie przytkało na sporą chwilę:/ Czułem, że zanim dojdę do siebie trochę czasu upłynie więc poleciłem kolegom jechać swoje i nie stygnąć, ja tymczasem obrałem azymut na Wrocław tempem spacerowym.
Jak na grudzień to zdecydowanie za mocno ten pierwszy fragment.

A i jeszcze jedno, odkurzyłem Cannona, który po Gostyniu wrósł w balkonowy krajobraz, a mimo tego "odpalił" bez żadnych regulacji:) Dobra i niezawodna maszynka, a Gore nazwał ją rzęchem! Nie zna się ;P

Wiało jak jasna cholera, czego dowodem jest filmik który tu zaraz podepnę.

No i jest, sami widzicie że nie było lekko:) Wygląda jakby próbował gubić ogon podczas "sprintu" no i to dohamowanie (0:48s) przed skrętem pełna profeska:)



Komentarze
arturswider
| 09:01 wtorek, 6 grudnia 2011 | linkuj Cieszę się, że udało się Wam po raz kolejny zorganizować sobie wspólny trening. Fajnie macie, bo blisko do siebie. U nas na południu gorzej... ;) Ludzie północy - zazdroszę Wam! :D
Platon
| 19:31 sobota, 3 grudnia 2011 | linkuj Spodziewałem się, że tempo będzie nieodpowiednie :P A film świetny.
suchy
| 16:12 sobota, 3 grudnia 2011 | linkuj Spoko, przez jakieś 10 min dałem sobie kompletny luz, a potem kręciłem już normalnie (chociaż i tak lżej niż z Wami). O tej porze roku zostanę przy tlenowym nabijaniu km:)
Dzięki za wypad, a wiatrzysko faktycznie nie ułatwiało.
pzdr
chris90accent
| 15:48 sobota, 3 grudnia 2011 | linkuj Hej Piotr,

I jak , wróciles cały i zdrowy ? Martwilismy sie o ciebie, bo nie wyglądales najlepiej po tej hopce.

Mi udało się odjechac Pawłowi (Gore) dopiero na podjezdzie ze Złotowa do Ludgierzowic (las), a do tego momentu trzymał się cały czas na kole skubany :). Od Zawonii pojechałem juz swoje, a Pawel odpuscił. Spotkalismy sie dopiero w Ramiszowie, jak konczylem rozjazd.

Trening był dla mnie bardzo udany. Siła-wytrzymałosc siłowa przez 93km w 3h 20min (wliczone 5min na dwa postoje).

Wiało jak jasna cholera, ale nikt nie mówił, ze będzie lekko.
Filmik jest zabójczy :D.

Pozdrowery.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kjakw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]